Koleje Mazowieckie przedłużają bezpłatne przejazdy dla uchodźców
Pod biało-czerwonym sztandarem Polacy bili się o ojczyznę przez wieki. Początkowo flagi, sztandary i chorągwie miały znaczenie praktyczne - pomagały oddziałom zbrojnym odróżnić wroga na polu bitwy. Z czasem jednak żołnierze zaczęli identyfikować się z tym, co jest na chorągwi. Do dziś hańbą dla żołnierza jest utrata sztandaru.
Podczas zaborów i w okresie drugiej wojny światowej polskie barwy narodowe były surowo zakazane. Za wywieszenie polskiej flagi w okupowanym kraju można było stracić życie albo trafić do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Barwy narodowe nabrały szczególnego znaczenia w czasie Powstania Warszawskiego. Pojawiły się na ulicach niemal natychmiast po wybuchu zrywu i symbolizowały każdy najmniejszy kawałek wolnej Polski. Znakiem walczącej Warszawy stała się biało-czerwona flaga powiewająca na odbitym z rąk Niemców "Prudentialu", najwyższym wówczas budynku w Polsce.
Danuta Paszkowska pseudonim "Młoda", sanitariuszka z batalionu "Kiliński", po latach wspominała wielką radość wywołaną zawieszeniem polskiej flagi.
Po klęsce Niemiec nasz kraj znalazł się w sowieckiej strefie wpływów. Polskie barwy narodowe były oficjalnie dozwolone, jednak przez długi czas nie można było ich używać na przykład w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Kiedy w sierpniu 1980 roku na Wybrzeżu narastał protest przeciwko komunistycznym władzom, polskie barwy narodowe stały się bardzo widoczne. Jan Olszewski, adwokat, późniejszy premier, który jechał z Warszawy do Gdańska z projektem statutu "Solidarności", zauważył, że na wielu domach wiszą biało-czerwone flagi.
Dziś każdy może legalnie wywieszać flagę narodową nie tylko z okazji świąt państwowych, lecz także z okazji uroczystości i wydarzeń z życia prywatnego. Towarzyszy temu jeden warunek - flaga ma być otoczona należną czcią i szacunkiem.
IAR/borek