Kampania wyborcza nabiera tempa. Plakaty wyborcze powoli pojawiają się w miejskim krajobrazie. Baner kandydata na prezydenta - prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zawisł na ogrodzeniu parkingu zarządzanym przez Zarząd Terenów Publicznych, czyli jednostkę podległą ratuszowi.
- To jest zgodne z prawem. My dementujemy, że to są nielegalne działania komitetów wyborczych - powiedział na antenie TVP3 Warszawa Arkadiusz Łapkiewicz, dyrektor Zarządu Terenów Publicznych. Jak dodał, wynika to z zapisów ustawy, a dokładnie kodeksu wyborczego, z artykułu 114 tej ustawy, który mówi, że samorządy "zapewniają odpowiednią liczbę miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń i plakatów wszystkich komitetów wyborczych''.
Na terenie Warszawy są to, jak wskazuje Arkadiusz Łapkiewicz, trzy tablice ogłoszeniowe na targowisku przy Halach Mirowskich i 3 parkingi administrowane przez Zarząd Terenów Publicznych. To bezpłatne miejsca, a są jeszcze te płatne. Na przykład należące do Zarządu Dróg Miejskich, na których pod pewnymi zasadami można takie plakaty wyborcze wieszać, jak powiedział na antenie TVP3 Warszawa Jakub Dybalski.
A te zasady to: odpowiednia wysokość baneru, reklama nie może zasłaniać znaków drogowych. Takich miejsc wyznaczonych przez ZDM jest 62. - Za zajęcie przestrzeni na takim obiekcie trzeba zapłacić i musi się to odbyć za zgodą zarządcy terenu - podkreślił Dybalski.
Prawo i Sprawiedliwość uważa, że nawet przy płatnych miejscach faworyzowany jest jeden kandydat. - Mam wątpliwości, czy wszystkie komitety mają ten sam dostęp na tych samych zasadach do eksponowania swoich nośników. Jakoś tak się dziwnie składa, że w Warszawie najlepsze miejsca, po cenach mocno obniżonych zajmuje KO - powiedział Dariusz Figura, przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Na te zarzuty odpowiada wiceprzewodniczący rady miasta. - Jakiekolwiek tereny miejskie, które są wyznaczone zgodnie z prawem i kodeksem wyborczym, żeby można było zawiesić na nich materiały wyborcze poszczególnych kandydatów, to zarówno Rafał Trzaskowski jak i inni kandydaci mogą z tego korzystać - podkreślił Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady m.st. Warszawy KR Koalicja Obywatelska, Nowoczesna.
Korzystać za opłatą można też z pasów dróg zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Na razie nikt się nie zgłosił. - Jeżeli plakat wyborczy zostaje umieszczony bez zgody, wówczas naliczona jest kara pieniężna, która stanowi dziesięciokrotność opłaty - powiedziała Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Warszawie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Szymon Hołownia z wizytą w Płocku. ''Musimy walczyć o dodatkowy dzień urlopu''