Samochody usprawnią działania jednostek, które od blisko 100 lat niosą pomoc mieszkańcom gminy i powiatu płońskiego.
- Taki wóz ma zastosowanie na terenie tutejszej gminy, gdzie w niektórych sytuacjach są ciężkie warunki i potrzebny jest ciężki samochód. Cieszę się bardzo, bo to podniesienie poziomu bezpieczeństwa mieszkańców - powiedział Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
W gminie Baboszewo działa siedem jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Trzy z nich zostały włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
- Każdy samochód, nowy czy używany, ale dobrej jakości technicznej stanowi bardzo duże wsparcie do prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych - podkreślił bryg. Artur Czachowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Płońsku.
Strażacy ochotnicy z Baboszewa w ciągu roku mają setki interwencji. Mniej wyjazdów - wyłącznie z powodu braku dobrego wozu - mieli strażacy z Niedarzyna. Mogli działać tylko od wiosny do jesieni.
- Dzięki nowemu pojazdowi będziemy mogli brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych w zimie. Przy wcześniejszym pojeździe nie mogliśmy uczestniczyć, ponieważ zaraz po wyjeździe zamarzała nam woda - wyjaśnił Marek Piekarski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Niedarzynie.
Nowy wóz strażacki kosztował blisko 1,5 miliona złotych.